środa, 15 października 2014

Od Ognistego Serca - Szczęście i Nieszczęście...

Zdziwiło mnie to...Ja...Pieszczoszek Dwunogów zastępcą? To bardzo ważna rola...
- Przyjmuje twoją propozycje Zanikająca Gwiazdo.
- A więc powitajmy Mojego Zastępce - Ogniste Serce!
Klan zaczął wiwatować moje imię. Podniosłem głowę triumfalnie w niebo, po czym odszedłem kłaniając się przed przywódczynią. Poszedłem do Song. Akurat żegnała się z Jęczmieniem. Gdy się przytulili po raz ostatni, wybiegł z obozu.
- Twoje kociątka są naprawdę piękne...
- Dzięki Rudy...
- Pójdę na Patrol i coś dla ciebie upolować.
- Dzięki...
Otarłem mordkę o jej policzek i wyszedłem z obozu. Szybko zauważyłem kilka kotów z Klanu Iskry zmierzające w stronę naszego obozu, między innymi samą Kwiecistą Gwiazdę z Makowym Pazurem. Pobiegłem zawiadomić obóz...

Podczas Wojny
~~~~~~~~~~~~

Złapałem Kwiecistą Gwiazdę za łapę i rzuciłem nią.
- Dlaczego nas atakujecie?! Nie macie powodów!
- Owszem! 
- WIĘC CZEMU NAS ATAKUJECIE?!
- NA NASZYCH TERENACH JEST MAŁO ZWIERZYNY ŁOWNEJ!
Nie czekając na moją odpowiedź skoczyła na mnie i ugryzła w kark. Ja natomiast wbiłem jej pazury w bok. Zapiszczała żałośnie z bólu. Po chwili krzyknęła:
- ODWRÓT!
Wszyscy uciekli.
- I NIE WRACAĆ! - Krzyknąłem kiedy uciekali. Wtedy zza kociarni dobiegł straszliwy krzyk Song.
- ZANIKAJĄCA GWIAZDO! CHODŹCIE TU SZYBKO!!!!
Wszyscy pobiegli za kociarnie. To co zobaczyliśmy...



- SPOTTEDLEAF!!! NIE!!!!!!!!!!
Stanąłem nad nią i się rozpłakałem...czułem za sobą oddech jej ducha...

 

- NIE!!!!!
Spojrzałem między jej pazury. Było tam jasno-brązowe futro Makowego Pazura.
- Wytropię i zabije go! - Powiedziałem do siebie w duchu. - POMSZCZĘ CĘTKOWANEGO LISTKA!!!! - Dodałem w myślach. Ale mimo to nie przestałem płakać...

<Zanikająca Gwiazda? Mówiłam że Spocia umrze prędzej czy później....>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz