wtorek, 14 października 2014

Od Cętkowanego Listka

Razem z Ognistym Sercem i Rozbrzmiewająca Cętką, poszliśmy do kociarni. Trochę było mi żal Darkness...Ona...Straciła tak bliską osobę...Wiem co czuje...Mój brat...też umarł...Tęsknie za nim...Ale cóż. Było minęło. Co było a nie jest nie pisze się w rejestr. Jednak w Kociarni, Song zaczęła rodzić. Szybko pobiegłam po zioła. Zaledwie pół godziny potem, na świat przyszły trzy puchate kuleczki...Były prześliczne. Szkoda że nie mogę mieć kociąt...Wtedy do kociarni wbiegła Darkie.

<Darkie?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz