- Witaj Księżniczko!
- Witaj Ogniste Serce! Jesteś strasznie chudy! Masz wystarczająco dużo jedzenia?
- Nie, jak każdy kot w Klanie.
- W moim gnieździe Dwunogów jest dużo jedzenia. Przynieść ci coś?
- Nie dziękuje. Widzę że urodziłaś już!
- Tak. Mam wspaniałego synka. Śliczny, puchaty, biały.
- To cudownie!
- Jest jeden problem...
- Jaki?
- Chciałabym żeby żył tak jak ty! Nie chcę żeby wychowywał się jako Pieszczoszek Dwunogów!
- Co w związku z tym?
- No więc...
Z gniazda Dwunogów Princessy usłyszałem głos:
- Księżniczko! Chodź!
- Muszę iść. Pogadamy kiedy indziej.
- No dobrze. Do zobaczenia!
Moja siostra wskoczyła na płot i przez okno. Ja natomiast wróciłem do obozu.
Następnego Dnia
~~~~~~~~~~
Szedłem do Księżniczki. Wczoraj już zaczął padać śnieg...A jest dopiero Pora Opadających Liści...Przed płotem zobaczyłem moją siostrę. Z białym kocurkiem w pyszczku...
- Czy to mój siostrzeniec?
- Tak. Czy możesz się nim zaopiekować, Ogniste Serce? To mój pierworodny syn. Chcę żebyś wychował go na doskonałego Leśnego Kota.
- Ach...No dobrze!
Zabrałem mojego siostrzeńca do obozu i rzuciłem Księżniczce pożegnalne spojrzenie.
W Obozie
~~~~~~~~~~~~
Wszyscy byli zdziwieni tym co przyniosłem. Przywódczyni spytała:
- Co to jest?
Odłożyłem młodego na śnieg.
- Pierworodny syn mojej siostry.
Cętkowany Listek krzyknęła z niedowierzaniem:
- Siostry?! Ty masz siostrę?! Gdzie?!
- Tam gdzie się urodził - U Dwunogów!
- Masz racje Zanikająca Gwiazdo. Księżniczka chciała a bym wychował tego kociaka na Leśnego Kota.
Mały wydał z siebie piski przerażenia. Widocznie wyczuł że jest w obcym miejscu.
<Darkie? Młody ma tu zostać! Zrozumiano? xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz