- MELANIE! JESTEM! Przyniosłem coś dla...- zamilczałem. W norze były dwa koty.
- O WY KURW*! WYPIERDALA* Z MOJEJ NORY! I CO TO ZA SZCZURY!?- pokazałem łapą na trzy, małe kotki leżące na poduszce z mchu.
- Lampart! To NASZA nora. Co ci w ogóle odbiło?- powiedział kocur.
- No co!? MOJA! JA ZA NIĄ PŁACĘ!
- Ale... Ale my nie płacimy za nory.- podsumowała kotka.
- Chodź, idziemy.- odparł kot, biorąc młode w pysk.
- Ej, ale czemu wychodzicie? To wasza nora!- opamiętałem się.
Zrobili oto taką minę.
< Fiefffiórka? xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz